Artykuły

Strona główna » Artykuły » Urazy i siniaki – przyczyny ich powstawania oraz leczenie

Urazy i siniaki – przyczyny ich powstawania oraz leczenie

Każdy ro­dzaj ak­tyw­no­ści fi­zycz­nej nie­sie z sobą ry­zy­ko od­nie­sie­nia urazu, nie­za­leż­nie od tego, czy jest to sport pro­fe­sjo­nal­ny, czy upra­wia­ny re­kre­acyj­nie. Uważa się, że naj­bar­dziej kon­tu­zjo­gen­ne są spor­ty walki i hokej na lo­dzie, jed­nak zde­cy­do­wa­nie wię­cej kon­tu­zji zda­rza się oso­bom, upra­wia­ją­cym spor­ty zi­mo­we (narty, snow­bo­ard), gry ze­spo­ło­we (piłka nożna, ko­szy­ków­ka, siat­ków­ka), tenis czy biegi. Ura­zem może skoń­czyć się nawet nie­zbyt for­sow­ny fit­ness. Chyba tylko sza­chy i brydż spor­to­wy są po­zba­wio­ne ta­kie­go ry­zy­ka, po­nie­waż w tych dys­cy­pli­nach wy­si­łek fi­zycz­ny nie od­gry­wa roli. Spo­śród nie­przy­jem­nych kon­se­kwen­cji upra­wia­nia spor­tu naj­ła­god­niej­sze są za­kwa­sy. Ko­lej­ne na li­ście są si­nia­ki, stłu­cze­nia i skrę­ce­nia sta­wów. Trze­ba rów­nież li­czyć się z tym, że w wy­ni­ku wy­jąt­ko­wo sil­ne­go urazu może dojść do zła­ma­nia kości.

Spo­so­by na si­nia­ki i stłu­cze­nia

Upa­dek na stoku czy na bo­isku może pro­wa­dzić do stłu­cze­nia. W wy­ni­ku ude­rze­nia do­cho­dzi do pęk­nię­cia ma­łych na­czyń krwio­no­śnych pod po­wierzch­nią skóry i miej­sco­we­go wy­le­wu krwi do tkan­ki pod­skór­nej. W ten spo­sób po­wsta­ją si­nia­ki, czyli krwia­ki pod­skór­ne. Krew w tkan­ce pod­skór­nej jest wi­docz­na jako ciem­na plama na skó­rze. Krwia­ki pod­skór­ne z re­gu­ły nie są pro­ble­mem zdro­wot­nym. Czę­ściej trak­tu­je się je jako nie­do­sko­na­łość es­te­tycz­ną, po­nie­waż nie wy­glą­da­ją ład­nie. Od po­wsta­nia si­nia­ka do jego znik­nię­cia naj­czę­ściej mija kilka dni.

Do le­cze­nia si­nia­ków i stłu­czeń można wy­ko­rzy­stać okła­dy z lodu. Po­win­no się je przy­kła­dać kilka razy dzien­nie przez dzień lub dwa. Je­że­li stłu­cze­nie było bo­le­sne, nie po­win­no się do­dat­ko­wo ob­cią­żać kon­tu­zjo­wa­nej koń­czy­ny. Zwy­kle kilka dni od­po­czyn­ku wy­star­czą, by wró­cić do formy. Je­że­li ból, który to­wa­rzy­szy kon­tu­zji jest silny, można zażyć jeden z po­wszech­nie do­stęp­nych środ­ków prze­ciw­bó­lo­wych.

Czas po­wro­tu do formy jest znacz­nie krót­szy, je­że­li za­sto­su­je się maść na si­nia­ki. Jed­nym z ta­kich pre­pa­ra­tów na si­nia­ki jest maść Ar­ca­len. Za­wie­ra ona w skła­dzie wy­cią­gi z ko­szycz­ków ar­ni­ki i na­giet­ka oraz kory kasz­ta­now­ca. Można ją sto­so­wać do le­cze­nia krwia­ków pod­skór­nych i stłu­czeń. Stłu­czo­ne miej­sca na­le­ży sma­ro­wać kilka razy dzien­nie cien­ką war­stwą. Ar­ca­len przy­spie­sza wchła­nia­nie si­nia­ków oraz zmniej­sza bo­le­sność i obrzęk w kon­tu­zjo­wa­nym miej­scu. Im szyb­ciej zo­sta­nie za­sto­so­wa­ny, tym więk­sza bę­dzie jego sku­tecz­ność. Na­da­je się dla mło­dzie­ży po­wy­żej 12 roku życia oraz dla do­ro­słych.

Ar­ca­len może być sto­so­wa­ny także jako maść do ma­sa­żu. Masaż przy uży­ciu maści na stłu­cze­nia dla spor­tow­ców po­pra­wia ukrwie­nie mię­śni, ła­go­dzi za­kwa­sy i bo­le­sność, a także przy­spie­sza re­ge­ne­ra­cję po wy­sił­ku.

Sku­tecz­ność leku Ar­ca­len bie­rze się z od­po­wied­nio do­bra­nych skład­ni­ków zio­ło­wych. Ar­ni­ka gór­ska i na­gie­tek le­kar­ski to ro­śli­ny mocno ze sobą spo­krew­nio­ne. Obie na­le­żą do ro­dzi­ny astro­wa­tych (Aste­ra­ce­ae). Łączy je po­dob­ny wy­gląd ze­wnętrz­ny: żół­to­po­ma­rań­czo­we ko­szycz­ki kwia­to­we na zie­lo­nej ło­dy­dze. Ar­ni­ka wy­stę­pu­je w Pol­sce dość rzad­ko, je­dy­nie na te­re­nach gór­skich. Na­gie­tek jest ro­śli­ną roz­po­wszech­nio­ną bar­dzo sze­ro­ko, także w przy­do­mo­wych ogród­kach. Cechą wspól­ną na­giet­ka i ar­ni­ki jest także po­dob­ny skład che­micz­ny. Oba te su­row­ce za­wie­ra­ją licz­ne związ­ki o dzia­ła­niu prze­ciw­za­pal­nym, dla­te­go sto­su­je się je razem w pre­pa­ra­tach do sto­so­wa­nia na skórę. Kasz­ta­no­wiec zwy­czaj­ny jest z kolei drze­wem, które trud­no po­my­lić z in­ny­mi. Wszy­scy chyba znają duże li­ście w kształ­cie dłoni, biało-​różowe kwia­ty, które kwit­ną w maju oraz duże, twar­de, brą­zo­we na­sio­na – kasz­ta­ny. Do pro­duk­cji leków wy­ko­rzy­stu­je się korę, kwia­ty, li­ście i na­sio­na kasz­ta­now­ca. Głów­nym skład­ni­kiem czyn­nym wy­cią­gu z kory kasz­ta­now­ca jest escy­na. Ma ona dzia­ła­nie uszczel­nia­ją­ce ścia­ny na­czyń krwio­no­śnych i po­pra­wia­ją­ce krą­że­nie żylne. Oprócz maści na si­nia­ki i stłu­cze­nia może wy­stę­po­wać w pre­pa­ra­tach prze­ciw­ko ży­la­kom nóg i he­mo­ro­idom.

Pierw­sza pomoc w ura­zach spor­to­wych

Skrę­ce­nie stawu to znacz­nie po­waż­niej­szy uraz niż stłu­cze­nie. Je­że­li pod­czas upad­ku zbyt duża siła za­dzia­ła na ło­kieć, ko­la­no lub kost­kę, może dojść do na­de­rwa­nia wię­za­deł, które utrzy­mu­ją są­sia­du­ją­ce ze sobą kości we wła­ści­wej po­zy­cji. Ob­ja­wy skrę­ce­nia to silny ból stawu i bły­ska­wicz­ne po­ja­wie­nie się opu­chli­zny. Im po­waż­niej­szy jest uraz, tym sil­niej­szy ból. Je­że­li kon­tu­zja nie jest bar­dzo bo­le­sna, można pod­jąć próbę wy­le­cze­nia jej sa­me­mu. Naj­waż­niej­szy jest od­po­czy­nek. Nie po­win­no się ob­cią­żać cho­rej koń­czy­ny przez na­stęp­ne 48 go­dzin. W celu zmniej­sze­nia obrzę­ku można od razu przy­ło­żyć lód. Zimne okła­dy po­win­no się przy­kła­dać kilka razy dzien­nie aż do ustą­pie­nia obrzę­ku. Skrę­co­ny staw szyb­ciej wróci do formy, jeśli za­sto­su­je się opa­tru­nek uci­sko­wy. Naj­lep­sze są opa­ski uci­sko­we wy­ko­na­ne z neo­pre­nu, po­nie­waż sil­nie roz­grze­wa­ją staw i po­bu­dza­ją krą­że­nie. Po­dob­ny, choć nieco słab­szy efekt można uzy­skać przez owi­nię­cie cho­re­go stawu ban­da­żem ela­stycz­nym. Obrzęk można zmniej­szyć rów­nież przez trzy­ma­nie kon­tu­zjo­wa­nej koń­czy­ny unie­sio­nej do góry. Za­sto­so­wa­nie się do tych za­le­ceń po­win­no spra­wić, że ból i opu­chli­zna szyb­ko ustą­pią. Gdyby w ciągu 2-3 dni nie do­szło do po­pra­wy, ko­niecz­na bę­dzie wi­zy­ta u chi­rur­ga, który zleci prze­świe­tle­nie uszko­dzo­ne­go stawu, na­sta­wi go i od­po­wied­nio usztyw­ni. Po­mo­cy le­kar­skiej na­le­ży też szu­kać w sy­tu­acji, gdy skrę­co­na noga nie jest w sta­nie utrzy­mać cię­ża­ru ciała, staw jest zdrę­twia­ły albo nie po­ru­sza się wcale. Taki stan może ozna­czać, że wię­za­dła zo­sta­ły ze­rwa­ne cał­ko­wi­cie. In­ter­wen­cja chi­rur­ga bę­dzie ko­niecz­na także wtedy, gdy uraz do­ty­czy czę­ści ciała, która była już uszko­dzo­na w prze­szło­ści, po­nie­waż po­wta­rza­ją­ce się urazy mogą ją osła­bić, a przez to utrud­nić le­cze­nie. Je­że­li po za­le­cze­niu urazu i zdję­ciu opa­trun­ku na skó­rze po­zo­sta­ły krwia­ki, można za­py­tać le­ka­rza pro­wa­dzą­ce­go o zgodę na za­sto­so­wa­nie maści Ar­ca­len, w celu ich zli­kwi­do­wa­nia.

Ob­ja­wem zła­ma­nia kości jest naj­czę­ściej ból, który na­si­la się przy do­ty­ku i pró­bie po­ru­sze­nia się. Czę­sto do­cho­dzi także do znie­kształ­ce­nia koń­czy­ny. Zła­ma­nie wy­ma­ga na­tych­mia­sto­wej in­ter­wen­cji chi­rur­gicz­nej. W przy­pad­ku zła­ma­nia koń­czy­ny po­win­no się ją unie­ru­cho­mić przez unie­ru­cho­mie­nie dwóch są­sia­du­ją­cych sta­wów. Nie wolno pró­bo­wać po­ru­szać uszko­dzo­ną koń­czy­ną. W celu zmniej­sze­nia obrzę­ku można przy­kła­dać lód. Je­że­li doj­dzie do krwa­wie­nia, na­le­ży pró­bo­wać je za­ta­mo­wać ja­ło­wym opa­trun­kiem. Je­że­li uraz jest po­waż­ny i po­dej­rze­wa­my uszko­dze­nie mied­ni­cy lub krę­go­słu­pa, naj­le­piej nie po­dej­mo­wać żad­nych dzia­łań na wła­sną rękę, tylko nie­zwłocz­nie we­zwać pomoc.

Facebook
Twitter
LinkedIn

ARTYKUŁY

Przeczytaj także

Prostata

Jak dbać o prostatę? Domowe sposoby

Pro­ble­my z pro­sta­tą to dosyć po­wszech­ny pro­blem, szcze­gól­nie u panów po 50-​tce. Sza­cu­je się, że już około po­ło­wa pięć­dzie­się­cio­lat­ków zmaga

Poznaj

Nasze marki